Zatrzymane przez brązową drużynę

22 marca 2024

Saint-Niklaas. Puchar Świata Seniorów w szabli kobiet

 

Na 11 miejscu zakończyły zmagania polskie szablistki podczas turnieju drużynowego w Saint-Niklaas. W boju o ćwierćfinał lepsze okazały się Ukrainki, które w Belgii wywalczyły ostatecznie brązowe medale.

 

Trudna rozgrzewka

Zanim jednak doszło do walki z Ukrainkami, przyszło nam zmierzyć się z ekipą Kazachstanu. Polki wygrały 45:25, ale rywalki przynajmniej początkowo były dla naszych dziewczyn trudnym orzechem do zgryzienia. Zuza, która walczyła na pierwszej zmianie, pokonała 5:4 Aigerim Sarybay, później Małgorzata Kozaczuk wygrała 5:3 (10:7) z Zhasmin Kapydzhy, zaś Daria Skonieczna zremisowała 5:5 (15:12) z Kariną Dospay. W kolejnym starciu Zuza zanotowała minimalną wygraną 5:4 (20:16) nad Kapydzhy i wtedy przyszło przełamanie. Skonieczna pokonała 5:1 (25:17) Sarybay, a Kozaczuk w takim samym stosunku pokonała rezerwową Tatyanę Prikhodko i był już 30:18 dla Polek. Napędzane udanymi walkami polskie szablistki konsekwentnie powiększały przewagę. Najpierw Skonieczna wygrała 5:2 (35:20) z Kapydzhy, potem Zuza 5:3 (40:23) rozprawiła się z Prikhodko, Kozaczuk postawiła kropkę nad „i” pokonując 5:2 Sarybay, a nasz zespół odniósł okazałe zwycięstwo 45:25.

 

Nie dały rady

W meczu o ćwierćfinał polska drużyna zmierzyła się z Ukrainkami. Niestety, rywalki okazały się zbyt silne. Przewaga, którą zbudowały w sześciu walkach otwierających starcie, była zbyt duża, by zwycięstwa odniesione w ostatnich trzech walkach dały nam upragniony awans. Otwierająca walka pomiędzy Zuzą a utytułowaną Olgą Kharlan miała jednostronny przebieg. Rywalka wygrała 5:1. Co prawda Kozaczuk odrobiła część strat wygrywając 7:5 z Yuliią Bakastovą, ale nadal prowadziły Ukrainki 10:8. Później przeciwniczki powiększały przewagę. Najpierw Alina Komashchuk wygrała 5:2 z Sylwią Matuszak (15:10), a Bakastova osiągnęła identyczny wynik w pojedynku z Zuzą (20:12), zaś Kharlan wygrywając 5:3 ze Skonieczną dała Ukrainie prowadzenie 25:15. Także Kozaczuk nie znalazła sposobu na Komashchuk, której uległa 3:5 (30:18). Niewielką porcję nadziei wlała w nasze serca Matuszak, która wygrała 7:5 z Bakastovą i było 35:25 dla rywalek. Także Zuza wygrała 6:5 z Komashchuk, ale Ukrainki nadal prowadziły 40:31. Zamykające mecz starcie Kharlan z Kozaczuk wygrała Polka 7:5, ale było to zbyt mało i z awansu do najlepszej ósemki turnieju cieszyły się Ukrainki triumfując ostatecznie 45:38.

 

Zacięta walka

Pierwszymi rywalkami, z którymi przyszło nam się zmierzyć w walce o miejsca od 9 do 16 były Chinki. Prowadzenie w tym meczu zmieniało się niczym w kalejdoskopie. Na początek przyszła seria trzech zwycięstw: Kozaczuk nieznacznie pokonała 5:4 Xinyi Zhang, Matuszak 5:2 (10:6) Kesi Lin, a Zuza dołożyła wygraną 5:2 (15:8) nad Jiayi Wei. Wówczas do odrabiania strat wzięły się Chinki. Najpierw Zhang pokonała 9:5 Skonieczną (20:17), a po wygranej 8:3 Wei nad Kozaczuk rywalki objęły prowadzenie 25:23. Na szczęście Zuza ponownie wyprowadziła Polskę na dobre tory, wygrywając 7:4 (30:29) nad Lin. Z kolei Wei wygrywając 6:2 ze Skonieczną sprawiła, że z radości podskakiwały Chinki, które prowadziły po tym starciu 35:32. Po minimalnej porażce Zuzy 4:5 z Zhang Chinki prowadziły 40:36, a o końcowym triumfie jednej z drużyn decydować miało starcie Kozaczuk z Lin. Nasza szablistka wygrała aż 9:3 i to Polki zanotowały wygraną 45:43.

 

Zdecydował punkt

Kolejne starcie nasze szablistki stoczyły z renomowaną drużyną Bułgarii. Już pierwsze starcia pokazały, że jeśli chcemy wygrać, musimy walczyć na najwyższym poziomie. Kozaczuk na otwarcie 5:4 pokonała Olgę Hramovą, jednak Matuszak uległa Yoanie Ilievei 3:6 i rywalki objęły prowadzenie 10:8. Różnica dwóch punktów na korzyść Bułgarek utrzymała się po remisie 5:5 Zuzy z Kaliną Atanasovą (15:13). Na prowadzenie wyprowadziła nasz zespół Skonieczna, wygrywając 7:2 z Hramovą (20:17), a kiedy Kozaczuk rozprawiła się 5:0 z Atanasovą, Polki prowadziły już 25:17. Niestety, w kolejnym starciu rękę rywalkom podała Zuza, ulegając 5:10 Ilievei, jednak nadal prowadziliśmy, tylko że przewaga stopniała do trzech punktów 30:27. Kolejne dwa starcia to zacięte walki zakończone remisami. Najpierw 5:5 było w starciu Skoniecznej z Atanasovą (35:32), a później taki sam wynik zanotowały Zuza z Hramovą (40:37). Przed ostatnią walką Kozaczuk z Ilievą byliśmy dobrej myśli. Jednak trzypunktowa przewaga okazała się zbyt mała, by zakończyć ten mecz naszą wygraną. Ilieva wygrała 8:4 i dała zwycięstwo Bułgarii 45:44.

 

Dobre zakończenie

Po przegranej z Bułgarią przyszło Polkom walczyć o 11 miejsce w turnieju z reprezentacją Grecji. Świetnie rozpoczęła Kozaczuk pokonując 5:0 Athinais Mavrikaki. W kolejnym starciu Skonieczna zdecydowanie uległa 4:10 Despinie Georigadou i rywalki objęły prowadzenie 10:9. Odzyskaliśmy je po wygranej Zuzy 6:3 nad Mariną Paizi (15:13), a powiększyliśmy po zwycięstwie 5:3 Skoniecznej nad Mavrikaki (20:16). Kolejne dwie walki także zakończyły się wygranymi Polek. Najpierw Kozaczuk 5:2 pokonała Paizi (25:18), a Cieślar 5:3 triumfowała nad Georigadou (30:21). Część strat odrobiła Paizi wygrywając 7:5 (35:28) nad Matuszak, ale Cieślar nie pozwoliła już rywalkom zbliżyć się bardziej wygrywając 5:3 (40:31) z Mavrikaki. Na ostatniej zmianie w ekipie Grecji pojawiała się Thodora Gkountoura, która dzień wcześniej sięgnęła po brązowy medal w turnieju indywidualnym. Co prawda wygrała ona z Kozaczuk 6:5, jednak nie zdołała odwrócić losów meczu i Polki wygrały 45:37.

 

Najważniejsze rozstrzygnięcia

Po wygraną w turnieju sięgnęły Francuzki, które w finale rozgromiły Węgierki 45:32. Na trzecim miejscu z brązowymi medalami zakończyły rywalizację Ukrainki, które pokonały w decydującym starciu Koreanki 45:38.

Andrzej Kaim

Polskie szablistki z Zuzą Cieślar w składzie wywalczyły 11 miejsce w ostatnim Pucharze Świata.

Fot. Polski Związek Szermierczy

Zagłębiowski Klub Szermierczy 

41-219 Sosnowiec

 

+48 505 803 773

 

zkssosnowiec@interia.pl

Obserwuj nas

Godziny treningów

Poniedziałek: 17.30-18.30

 

Wtorek: 16.30-18.30

 

Środa: 18.3-20.30

 

Czwartek: 16.30-18.30

 

Piątek: 18.30-20.30

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.