Węgierki były nie do przejścia

30 lipca 2023

Mediolan. Mistrzostwa Świata w szermierce

Węgierki były nie do przejścia

 

Polskie szablistki, z Zuzanną Cieślar i Angeliką Wątor z Zagłębiowskiego Klubu Szermierczego w składzie, zajęły 13 miejsce wśród 29 drużyn, które stanęły do walki o tytuł mistrzyń globu. Naszej drużynie drogę do najlepszej ósemki zespołów zamknęły Węgierki, które pokonały je 45:39.

 

Egzotyka na początek.

Zanim jednak doszło do polsko-węgierskiego pojedynku nasza drużyna zmierzyła się z reprezentacją Honk Kongu. Ostatecznie biało-czerwone pewnie wygrały 45:35. W pierwszej parze rywalizowała Zuzanna Cieślar. Nasza szablistka musiała uznać wyższość Au Sin Ying i przegrała 3:5. Po niej walczyła Angelika Wątor z Chu Wing Kiu, która nie tylko odrobiła starty (7:2), ale też wyprowadziła nasz zespół na prowadzenie 10:7. Także kolejna Polka, Sylwia Matuszak nie bez problemów, ale wygrała 5:3 starcie z Leung Lok Man Laren i nasz zespół powiększył przewagę do pięciu punktów. Po pierwszej turze walk Polska prowadziła 15:10.

W czwartym pojedynku na planszę powróciła A. Wątor, która zmierzyła się z  Au Sin Ying. Niestety tym razem nasza szablistka przegrała 5:7 i reprezentacja Honk Kongu odrobiła część strat. Było 20:17. Z. Cieślar zaliczyła pierwsze zwycięstwo w starciu z  Leung Lok Man Laren wygrywając 5:4, a na tablicy pojawił się wynik 25:21. Przeciwko S. Matuszak trener przeciwników wystawił rezerwową Sit Summer Fay. Mimo, że sprawiła ona Polce sporo problemów, to jednak Matuszak wygrała 5:4 i nasza reprezentacja prowadziła 30:25.

Ostatnią serię pojedynków rozpoczęła w naszym zespole Wątor, która wygrała pewnie 5:2 z Leung Lok Man Laren i Polki umocniły się na prowadzeniu 35:27. Co prawda w następnym starciu Matuszak musiała uznać wyższość  Au Sin Ying, z którą przegrała 5:7 (40:34), ale walcząca w ostatniej walce Cieślar nie dała najmniejszych szans Chu Wing Kiu, którą poknała 5:1, a nasza reprezentacja trymufowała 45:35.

 

Mistrzynie zbyt silne.

W pojedynku o wejście do najlepszej ósemki drużyna na naszą reprezentację czekały już Węgierki. O klasie rywalek, z którymi przyszło walczyć Polkom najlepiej świadczą wyniki, które osiągnęła ta reprezentacja w ostatnim czasie; 3 miejsce w turnieju drużynowym Igrzysk Europejskich, 1 miejsce w Mistrzostwach Świata do lat 20, czy 1 miejsce MŚ seniorów wywalczone na poprzednim turnieju w Kairze. Pamiętać trzeba, że Węgierki to także trzecia drużyna światowego rankingu. Mimo to walcząca jako pierwsza S. Matuszak rozgromiła Lizę Pusztai 5:1. Niestety były to miłe złego początki. Z. Cieślar znacząco 4:9 przegrała z Lucą Szucs i Węgierki wyszły na prowadzenie 10:9. Także A. Wątor nie miała wiele do powiedzenia w starciu z Sugar Katinką Battai, która wygrała 5:1, a Polki przegrywały 10:15. W kolejnej walce do odrabiania strat ruszyła S. Matuszak. Wygrała z L. Szucs 10:4 i nasze szablistki objęły prowadzenie 20:19. Niestety Małgorzata Kozaczuk, która pojawiła się na planszy po raz pierwszy tego dnia nie sprostała Pusztai 4:6, a w całym meczu było 25:24 dla rywalek. Później Węgierki systematycznie powiększały lub utrzymywała przewagę. Najpierw Battai wygrała z Cieślar 5:4 (30:28), później Anna Marton pokonała Wątor 5:3 (35:31), a Battai zremisowała 5:5 z Matuszak. Przed ostatnią walką Węgierki prowadziły 40:36. W niej Z. Cieślar nie sprostała Pusztai, która wygrała 5:3 i nasze rywalki cieszyły się z awansu do ósemki wygrywając 45:39.

 

W rytmie falmenco

Polki podobnie jak siedem innych zespołów, które przegrały w 1/16 rozpoczęły rywalizację o miejsca 9-16. Oprócz naszej drużyny w tym gronie znalazły się zespoły z Algierii, Bułgarii, Chin, nieoczekiwanie Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Turcji. Naszym szablistkom przyszło rywalizować z Hiszpankami. Niestety rywalki zatańczyły z nami w rytmie flamenco i wygrały 45:33. Najpierw Cieśar wygrała 5:4 z Araceli Navarro, niestety później Wątor poległa 3:6 z Lucią Martin-Portugues (10:8), a Matuszak 2:5 z Celią Perez Cuenecą (15:10). W kolejnej serii walk nie było lepiej: A. Navarro pokonała 5:2 Wątor (20:12), Perez Cueneca wygrała 5:3 z Cieślar (25:15) i jedynie Matuszak zremisowała 5:5 z Martin-Portugues (30:20). Ostatnie trzy pojedynki nie odwróciły losów meczu. Co prawda Małgorzata Kozaczuk wygrała 6:5 z Perez Cuenecą (35:26), jednak później Matuszak uległa 1:5 Navarro (40:27). W ostatnim starciu Cieślar wygrała 6:5 z  Martin-Portugues jednak ostatecznie triumfowały rywalki 45:33.

 

Zmiażdżone Turczynki

Polki ponownie musiały przełknąć gorzką pigułkę i pozostała im jedynie walka o miejsca 13-16. W pierwszym starciu zmierzyły się z Turczynkami, które przegrały walkę z Niemkami. Początek walki wskazywał, że także turecki zespół może okazać się zbyt silny dla Polek. Najpierw Cieślar przegrała 3:5 z Nisanur Erbil, a Kozaczuk 1:5 z Iryną Shchuklą (10:4), ale te wyniki podrażniły S. Matuszak, która wprost rozsniosła 11:3 Begum Alkayę i zrobiło się 15:13 dla Polski. Ten wynik mobilizująco wpłynął na resztę zespołu. Wątor nieznacznie 5:4 wygrał z Erbil (20:17), a Cieślar nie dała szans Alkay i wygrała 5:1 (25:18). Także w kolejnych czterech walkach tryumfowały Polki konsekwentnie zmierzając do końcowego zwycięstwa. Matuszak wygrała 5:4 z  I. Shchuklą (30:22), Kozaczuk 5:1 pokonała Selin Unludag Deniz (35:23), Matuszak 5:3 z Erbil (40:26), a Cieślar 5:3 z Shchuklą i to naszym szablistkom przypadło zwycięstwo 45:29.

 

Gładkie zwycięstwo

W walce o 13 miejsce na świecie Polkom przyszło rywalizować z Algierkami, które są aktualnymi wicemistrzyniami Afryki, zaś w poprzednich mistrzostwach globu zajęły 19 miejsce. Niemrawo mecz rozpoczęła Cieślar, która uległa Saoussen Boudiaf 4:5. Na szczęście Wątor w kolejnym starciu wygrała 6:4 z Zohrą Norą Kehli (10:9). Później przeważnie wygrywały niewielką różnicą punktów Polki systematycznie powiększając przewagę. Matuszak kontra Kaouther Mohamed Belkebir 5:4 (15:13), Wątor z Boudiaf 5:4 (20:17), Cieślar z Mohamed Belkebir 5:3 (25:20), Matuszak z Kheli 5:2 (30:22). Ostatnią serię walk rozpoczęła Wątor, która przegrała 5:6 z Mohamed Belebir (35:28). Później Matuszak i Cieślar rozprawiły się gładko po 5:2 z Boudiaf i Kheli i Polska pokonała rywalki 45:32 i zajęła 13 miejsce na świecie.

Andrzej Kaim

 

Zagłębiowski Klub Szermierczy 

41-219 Sosnowiec

 

+48 505 803 773

 

zkssosnowiec@interia.pl

Obserwuj nas

Godziny treningów

Poniedziałek: 17.30-18.30

 

Wtorek: 16.30-18.30

 

Środa: 18.3-20.30

 

Czwartek: 16.30-18.30

 

Piątek: 18.30-20.30

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.