Zagłębiowski Klub Szermierczy

Tomasz Dominik

trener ZKS

Znaczna część zawodniczek i zawodników ZKS ma już wakacje. Zasłużone wakacje po sezonie pełnym sukcesów. Jednak przed Zuzanną Cieślar, Angeliką Wątor i Krzysztofem Kaczkowskim start w najważniejszej imprezie sezonu. Już za kilkanaście dni cała trójka w Mediolanie rozpocznie rywalizację o medale mistrzostw świata i jednocześnie nasze drużyny mogą albo kompletnie pogrzebać swoje szanse na kwalifikację olimpijską albo znacząco przybliżyć się do wyjazdu do Paryża.
Ostatnie występy zarówno szablistek jak i szablistów ogromnie skomplikowały ich pozycję w walce o kwalifikację olimpijską. Patrząc na występy indywidualne podczas Igrzysk Europejskich czy to Krzysztofa Kaczkowskiego czy to Angeliki Wątor trzeba je uznać za sukces. Srebro Krzyśka, szóste miejsce Angeliki i przede wszystkim świetne walki w trakcie zmagań to powód do dumy i zadowolenia. Jednak starty drużynowe zupełnie się nie udały naszym ekipom, a trzeba pamiętać, że rywalizacja w zespołach w Krakowie odbywała się w ramach Drużynowych Mistrzostw Europy i przełożyła się na spadki w rankingu światowym oraz bardzo skomplikowała sytuację obu ekip. Mistrzostwa Świata w Mediolanie to ostatnia okazja, żeby znacząco poprawić naszą pozycję w rankingu i nie wypaść definitywnie z walki o wyjazd szablistek i szablistów na igrzyska do Paryża. Przynajmniej jeśli chodzi o start w turnieju drużynowym.
Wymieniając zawodników, których start trzeba rozpatrywać w kategorii sukcesu nie wspomniał pan o Zuzannie Cieślar. Praktycznie cały sezon brylowała podczas zmagań w kraju, ale też za granicą. Czy to spadek formy czy po prostu zmęczenie wyczerpującym sezonem?
Na pewno nie można mówić o jakimś znaczącym spadku formy czy wyczerpaniu fizycznym. Zuzia ma niesamowite umiejętności jeśli chodzi o atak. Gdy prowadzi natarcie jestem spokojny o wynik jej pojedynku. Problem pojawia się wówczas, gdy zamiast skupić się na swoich atutach i jak najlepiej je wykorzystać, zaczyna realizować inne scenariusze. Obrona i przejście do kontrataku nie są jej najsilniejszą bronią. Jeśli będzie pamiętać o tych sprawach w Mediolanie jestem przekonany, że zajdzie naprawdę daleko podczas turnieju.
Z kolei cieszyć powinna coraz lepsza forma Angeliki Wątor. Co prawda podczas rywalizacji krajowej przeplatała genialne starty ze słabszymi to w ostatnich tygodniach najpierw awansowała do TOP16 w trakcie IME, a później na IE otarła się o strefę medalową zajmując ostatecznie 6 miejsce. Nie wiem jedynie jak określić co się stało w kolejnych walkach. Szczególnie jej pojedynek o wejście do czołowej czwórki IE i porażka 4:15 wywołują konsternację.
W przypadku Angeliki faktycznie trzecia runda w systemie pucharowym jest dla niej ścianą przez, którą nie może się na razie przebić. Jednak trzeba pamiętać o tym, że wróciła ona do sportowej rywalizacji nie tylko po kontuzji i operacji kolana, ale także zmagając się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Udowodniła już nie raz, że jej forma rośnie z każdym turniejem. Myślę, że już wkrótce będzie w stanie osiągnąć znacznie lepsze rezultaty niż dotychczas.
Wspomnieć trzeba też o Krzysztofie Kaczkowskim. To on w ostatnim czasie jest tym zawodnikiem, który osiąga najlepsze wyniki. Czy można o nim powiedzieć, że to kandydat do medalu mistrzostw świata?
Krzysiek rzeczywiście w ostatnim czasie prezentuje się znakomicie czego efektem są jego dokonania (IME – 6 miejsce, IE – 2 miejsce – przyp.red.). Liczę że także w Mediolanie będzie kontynuował swoją passę. Myślę, że kandydatów do medali podczas MŚ jest więcej niż kilku. W ich gronie znajduje się także mój podopieczny. O tym kto wróci do domu z medalami zdecydują drobiazgi i detale, ale także dyspozycja tego jednego konkretnego dnia.
Mistrzostwa świata w zasadzie kończą tegoroczny sezon szermierczy, ale zarówno Zuzanna Cieślar jak i Krzysztof Kaczkowski, na wakacje będą musieli jeszcze poczekać. Bezpośrednio z Mediolanu udadzą się na Letnią Uniwersjadę, która odbędzie się Chengdu w Chinach. To impreza, o której można powiedzieć, że jest Akademickim Igrzyskami Olimpijskimi.
Co prawda miejsca zdobyte podczas uniwersjady nie zostaną zaliczone do rankingu światowego więc nie będą mieć wpływu na kwalifikację olimpijską to jednak warto w niej uczestniczyć. Zawsze takie turnieje to okazja do zdobycia dodatkowego doświadczenia mimo że mogą w nich brać udział zawodnicy, którzy nie ukończyli 26 lat. Poza tym wyjazd w tak egzotyczne miejsce zawsze poszerza horyzonty i uczy czegoś nowego.
Czy pan także dołączy do swoich podopiecznych i będzie im sekundował w Chinach?
Niestety nie. Mamy za sobą bardzo wyczerpujący sezon. Czas odpocząć, naładować akumulatory tym bardziej, że już 31 lipca wyjeżdżamy na obóz do Dźwirzyna i tym samym rozpoczynamy przygotowania do kolejnego sezonu.
Można jedynie życzyć wam, by obfitował on w takie same, a może nawet większe sukcesy niż ten który dobiega końca. Przecież najważniejszą imprezą sezonu będzie turniej szermierczy podczas Igrzysk Olimpijskich. Miejmy nadzieję, że zobaczymy na nim reprezentantów ZKS. Dziękuję za rozmowę.

Andrzej Kaim

Skomplikowana sytuacja

Obserwuj nas

Godziny treningów