Seriale, teledyski i wesela. 
Filmowcy kochają pałac

07 września 2023

Seriale, teledyski i wesela

 

Filmowcy kochają pałac

 

Z Ryszardem Szymonowiczem, kustoszem Pałacu Dietla i konserwatorem zabytków o najbardziej „filmowym” miejscu w Sosnowcu, imprezach, które można zorganizować w dawnym Pałacu Dietla oraz o tym w jaki sposób dawny właściciel potrafił poradzić sobie z carskimi ukazami rozmawia Andrzej Kaim.

 

  • Dzisiejszy wygląd Pałacu Dietla to efekt żmudnej, wieloletniej pracy konserwatorskiej. Jeszcze w latach 90-tych minionego wieku nikt nie mógł zagwarantować, że zamiast perły architektonicznej nie tylko Sosnowca, ale Zagłębia Dąbrowskiego a nawet  województwa śląskiego nie będziemy mieć kolejnej ruiny. Przecież Pałac dopiero po trzecim przetargu nabyło małżeństwo z Krakowa w roku 1997 .
  • Gdy w 1992 roku pałac opuściła Szkoła Muzyczna zostawiając kilka podstemplowanych stropów i na zimę wodę w centralnym ogrzewaniu,  na wiosnę rozpoczęła się gwałtowna destrukcja i dewastacja zabytku. Od 1997 roku rozpoczęły się pierwsze prace remontowo-konserwatorskie i nikt wtedy nie przypuszczał, że potrwają one, aż do dziś.  W 2001 roku odkupiono Willę Ryszarda tzw. budynek bramny tworzący zespół pałacowo parkowy . Katastrofalny stan dachu sprawił, że wspaniałe niegdyś wnętrza niszczały. Interwencja remontowo-konserwatorska uratowała pałac, którego istnienie było poważnie zagrożone. Warto nadmienić, że np. ściana w pokoju fajkowym była odchylona od pionu o 15 cm a zabezpieczenie jej odbyło się pod kierunkiem prof. W. Zina w 1983 roku. Jednak naprawa dachu to był dopiero początek wieloletnich prac. Szkody górnicze i wstrząsy powodowane przez kolej, a także przez komunikację miejską, spowodowały pękanie, a nawet znaczne przesunięcia ścian. Po naprawie dachu, trzydziestu sześciu stropów, odbudowaniu ścian i kompleksowym osuszaniu zalewanego od lat 70-tych XX w., w budynku można było wreszcie zająć się wnętrzami. Najwięcej czasu pochłonęły prace rekonstrukcyjne, w salonie kąpielowym było bardzo dużo  ubytków w ceramice (skute płytki na piony CO na ścianie północnej i wschodniej na szerokość 1 m,  putta - ubytki dłoni). Żeby ją odrestaurować na początek należało zrobić model, później formę silikonową, następnie odlew imitujący ceramikę i scalenie kolorystyczne z całością. W 2010r. zakończony został pierwszy etap - koniec konserwacji pierwszego piętra i rozpoczęliśmy organizację wystaw, przyjęć i zwiedzania pałacu, aby choć w minimalnym stopniu zgromadzić finanse na dalsze prace. Następnie zaczęły się prace na parterze oraz drugim i trzecim piętrze o powierzchni 2956m2 całość i kubaturze ponad 12000 m3. Równolegle do przeprowadzanych prac wewnątrz obiektu prowadzony był na zewnątrz skomplikowany remont popękanych ścian elewacji wraz z odtworzeniem zdobień, rzeźb, maszkaronów, oczyszczeniem klinkierowej, ozdobnej cegły budynku oraz odbudową ogrodzenia. I tak po wielu latach prac dawny pałac Dietla odzyskuje swój dawny blask.
  • Zanim jednak pałac popadł w ruinę a później odzyskał swój blask chętnie był wykorzystywany jako przez filmowców. W latach 80-tych kręcono w nim np. ,Między ustami a brzegiem pucharu, Wilczycę czy Blisko, coraz bliżej. Jakie jeszcze produkcje i słynni aktorzy gościli w sosnowieckiej perle architektury?
  • W 2019 roku w pałacu gościliśmy Johna Malkovicha podczas kręcenia ujęć do filmu Lecha Majewskiego „Dolina bogów”. W tym samym roku pałac zagrał w produkcji Agnieszki Holland pt. Obywatel Jones. Ostatnio zaś nagrywany był u nas nowy serial historyczny „Polowanie na ćmy”, którego scenariusz oparty został na podstawie książki Wacława Holewińskiego „Pogrom 1905, który od marca 2023 roku można było oglądać na antenie TVP1. Oprócz filmów i seriali nagrywano u nas liczne dokumenty np. Bitwa nad Niemnem czy też niektóre odcinki programu Bogusława Wołoszańskiego „Sensacje XX wieku”. Gościliśmy takich artystów jak Piasek, Farna, Stachursky czy Maleńczuk. Widać więc, że pałac kochają nie tylko filmowcy, ale także artyści.
  • Oferta dla filmowców czy innych artystów to tylko jedna forma waszej bogatej działalności biznesowej. Czy przysłowiowy Kowalski także znajdzie coś dla siebie a rachunek nie zrujnuje jego kieszeni?
  • Zdecydowanie tak. Można u nas zorganizować np. wesele, urodziny czy bankiety, ale także często robimy eventy dla firm, które we wspaniałych wnętrzach pałacu goszczą swoich pracowników. Myślę, że cena z pewnością nie jest wygórowana, a wspomnienia, które wynosi się po takiej imprezie są niezapomniane.
  • Oprócz działalności biznesowej współpracujecie także z artystami, zarówno amatorami jak i cenionymi profesjonalistami. Proszę nam opowiedzieć o tym czyje prace można było u was podziwiać.
  • Współpracujemy np. ze Szkołą Specjalną z Zawiercia. Organizujemy dla nich plenery malarskiego oraz wystawy. Jeśli chodzi o cenionych artystów to najsławniejszym z nich jest sosnowiczanin Czesław Gałużny.
  • Przenieśmy się teraz na chwilę do czasów świetności pałacu gdy jego właścicielem była rodzina Dietlów. Henryk Dietel był niezwykle skutecznym biznesmenem, który gdy nawet z podbramkowej sytuacji potrafił znaleźć nietuzinkowe wyjście.
  • Nie tylko biznesmenem, ale także filantropem i mecenasem sztuki, zaangażowanym w działania na rzecz lokalnej społeczności. Pamiętajmy o tym, że to m.in. dzięki jego działaniom i wysiłkom Sosnowiec uzyskał prawa miejskie. Był jednym z rajców miejskich. I rzeczywiście potrafił znaleźć wyjście z trudnej sytuacji. Kiedy trwała wojna celna pomiędzy Imperium Rosyjskim a Cesarstwem Niemieckim, Car niezadowolony z tego, że towary produkowane na jego terytorium trafiają na rynek niemiecki postanowił pozbyć się miejscowych przedsiębiorców. Wydał specjalny ukaz,  po którym kto znał rosyjski zostawał, a pozostałych czekała deportacja i konfiskata majątku . Henryk Dietel nigdy nie nauczył się rosyjskiego, ale też nigdy nie został wydalony z carskiej Rosji. Zdecydował się na nietuzinkowe działanie. Ufundował Szkołę Aleksandryjską i problem z nauką języka carów został definitywnie rozwiązany.
  • Dziękuję bardzo za rozmowę.

 

Znasz hasło masz zniżkę

Wielu sosnowiczan już nie raz odwiedziło pałac Dietla podczas oprowadzania po obiekcie, które organizowane jest cyklicznie przez naszego rozmówcę. W związku z naszą współpracą przy grze miejskiej „Od skrzata do olimpijczyka” Centrum Artystyczno Biznesowe Pałac Dietla przygotowało specjalną ofertę. Każdy kto zadzwoni pod numer 602 758 451  by zarezerwować bilet na zwiedzanie pałacu, które odbędzie się 15 września br. o godz. 14.00 i poda hasło gra miejska zapłaci za bilet jedynie 10 zł.

Zagłębiowski Klub Szermierczy 

41-219 Sosnowiec

 

+48 505 803 773

 

zkssosnowiec@interia.pl

Obserwuj nas

Godziny treningów

Poniedziałek: 17.30-18.30

 

Wtorek: 16.30-18.30

 

Środa: 18.3-20.30

 

Czwartek: 16.30-18.30

 

Piątek: 18.30-20.30

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.