Medal był w zasięgu szabli

18 grudnia 2023

Madryt. Puchar Świata Juniorów

 

Polska drużyna szablistek (Zuzanna Lenkiewicz, Zuzanna Porada – obie z TMS Sosnowiec, Aniela Kozłowska – UKS Hajduczek Olsztyn i Maria Więckiewicz – UKS Szabla Ząbki) pod wodzą trenera Tomasza Dominika uplasowała się na wysokim 5 miejscu w turnieju drużynowym Pucharu Świata Juniorów rozgrywanego w Madrycie. Nie udało się więc powtórzyć sukcesu z poprzedniej edycji zawodów kiedy to w tureckiej Antalayi nasza ekipa wywalczyła brąz. W ćwierćfinale nasze szablistki znacząco uległy 30:45 Węgierkom, które zwyciężyły w imprezie. Była to jedyna porażka naszej ekipy w trakcie zmagań.

 

W ostatniej chwili

W 1/16 zmagań nasza ekipa zmierzyła się z Rumunkami. Udanie rozpoczęła Porada, która wygrała z Catincą Dumitru 5:3. W kolejnej walce nie poszło za to Lenkiewicz, która przegrała 2:7 z Anastasią Fusea i rywalki wyszły na prowadzenie 10:7. Na szczęście Kozłowska wygrała 8:4 z Alexandrą Mitrus i Polki wygrywały 15:14. Przewagę powiększyła Porada pokonując Fusea 5:3 (20:17). Później w nasze poczynania wkradła się zupełnie niepotrzebnie nerwowość. Kozłowska uległa 5:6 Dumitru (25:23 dla Polek), a Lenkiewicz nieoczekiwanie przegrała 4:7 z Mitrus i Rumunki wyszły na prowadzenie 30:29). Fusea powiększyła przewagę wygrywając 5:4 z Kozłowską (35:33 dla Rumuni). Porada nie pozwoliła rywalkom odskoczyć na więcej remisując 5:5 z Mitrus (40:38). Walcząca na ostatniej zmianie Lenkiewicz musiała odrobić dwa punkty straty. Mimo że dotychczas nie układały się jej starcia z rywalkami w tym najważniejszym, decydującym o awansie do ćwierćfinału pokazała zarówno styl jak i wolę walki. Wygrała 7:3 z Dumitru a Polska całą walkę 45:43.

 

Węgierski rewanż

Ćwierćfinałowy bój był rewanżem za turniej w Antalayi. Wtedy wygrały Polki 45:36 i sięgnęły po brąz. Tym razem z końcowego sukcesu cieszyły się Węgierki. Nasza ekipa wystąpiła w tym samy składzie jak w Turcji. Z kolei u rywalek doszło do dwóch zmian. Pojawiły się Anna Spiesz i Barbara Bende. Ta pierwsza podobnie jak Lenkiewicz sięgnęła po brąz w turnieju indywidualnym w Madrycie więc biorąc pod uwagę już tylko ten fakt walka zapowiadała się emocjonująco. Niestety nasze dziewczyny zdołały wygrać zaledwie jedno starcie z dziewięciu w tym meczu więc o końcowym sukcesie nie mogło być mowy.

Na początek Lenkiewicz przegrała 3:5 Csenge Konya, a Kozłowska w takim samym stosunku uległa Annie Spiesz i było 6:10 dla rywalek. Później był remis 5:5 (11:15) Porady z Emese Domonkos, który nic nie zmienił oraz zwycięstwo 6:5 Kozłowskiej z Konya (17:20). Niestety kolejne walki wygrywały rywalki systematycznie powiększając przewagę. Domonkos wygrała do 1 z Lenkiewicz (18:25), Spiesz pokonała 5:4 Poradę (22:30), a Domonkos 5:2 Kozłowską (24:35). Później Konya 5:4 zatriumfowała nad Poradą (28:40), a w ostatnim starciu Spiesz wygrała 5:2 z Lenkiewicz i rywalki zameldowały się w półfinale wygrywając 45:30.

 

Horror z Amerykankami

Pojedynek otwierający starcia o miejsce 5-8 przyszło nam stoczyć z reprezentacją USA. Nasze dziewczyny po horrorze wygrały 45:44. W drużynie rywalek zabrakło Alexandry Lee, która wywalczyła w Madrycie dzień wcześniej srebro, a w półfinale pokonała Lenkiewicz 15:11, lecz mimo to Amerykanki były o krok od zwycięstwa. Nasze szablistki zaczęły bowiem bardzo słabo ten mecz. Chyba myślami były jeszcze przy bolesnej porażce z Węgierkami. Porada zupełnie nie poradziła sobie z Lolą Possick, której uległa 1:5. Lenkiewicz za to udowodniła, że w trudnych sytuacjach można polegać na niej jak na Zawiszy. Wygrała 8:5 z Zoe Kim i odrobiła część strat (8:10). Niestety Kozłowskiej zupełnie nie wyszła walka z Sophie Liu, której uległa 0:5 (8:15). Od czego jednak mamy Lenkiewicz. Sosnowiczanka wygrała 10:5 z Possick i znów rywalki prowadziły zaledwie dwoma punktami (18:20). Ten pokaz woli walki i ambicji wreszcie otrzeźwił resztę dziewczyn. Porada pokonała Liu 7:4 i wreszcie nasza ekipa wyszła na prowadzenie (25:24). Na planszy po raz pierwszy w naszej drużynie pojawiła się Maria Więckiewicz. Niestety poległa 1:6 z Kim i Amerykanki ponownie wygrywały (26:30). Lenkiewicz odrobiła 1 punkt wygrywając 6:5 z Liu (32:35), a Kozłowska, która zastąpiła Więckiewicz dostosowała się do reszty zespołu i pokonała Possick 7:5 (39:40). Na ostatniej zmianie walczyła u nas Porada. Pokazała nerwy ze stali, kunszt i wolę walki. Wygrała 6:4 z Kim i to Polska była górą wygrywając jednym trafieniem 45:44.

 

Skutecznie i przyjemnie

Po horrorze z Amerykankami wszyscy obawiali się starcia z Chinkami z Hong Kongu, z którymi przyszło nam się zmierzyć w boju o 5 miejsce. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Niekiedy po szczególnie szybkim i okazałym zwycięstwie np. w piłce siatkowej dziennikarze piszą, że walka trwała godzinę z prysznicem. Mimo różnic wydaje się to dobra analogia, by podsumować starcie Polski z Hongkongiem. Dziewięć walk i dziewięć zwycięstw i to okazałych nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że polskie szablistki zdominowały rywalki.

Kozłowska zaczęła od wygranej 5:4 nad Ngai Lam Ng, Porad dorzuciła wygraną 5:3 (10:7) nad Hoi Yan Chong, a Lenkiewicz pokonała Summer Jane Sit 5:2 (15:9). Kolejne trzy pojedynki: Kozłowskiej z Chong, Lenkiewicz z Ng i Porady z Sit to wygrane naszych szablistek 5:3 a na tablicy wyników rosła nasza przewaga. Kolejno było: 20:12, 25:15, 30:18. Chinki próbowały coś zmienić, ale nawet pojawienie się nowej zawodniczki Yuet Ching Tsang w walce z Lenkiewicz nie dało im choćby jednego zwycięstwa. Lenkiewicz wygrała 5:4 (35:22), a później Kozłowska 5:1 z Sit (40:23), a na koniec Porada pokonała Ng 5:4 i dziewczyny wywalczyły 5 miejsce po wygranej 45:27.

 

Ostateczne rozstrzygnięcia

W Madrycie tak jak wcześniej wspomniałem triumfowały Węgierki, które w finale pokonały Włoszki 45:37. Na trzecim miejscu uplasowały się dziewczyny z Francji po okazałym zwycięstwie nad Turczynkami 45:25. 

Andrzej Kaim 

 

 

Zagłębiowski Klub Szermierczy 

41-219 Sosnowiec

 

+48 505 803 773

 

zkssosnowiec@interia.pl

Obserwuj nas

Godziny treningów

Poniedziałek: 17.30-18.30

 

Wtorek: 16.30-18.30

 

Środa: 18.3-20.30

 

Czwartek: 16.30-18.30

 

Piątek: 18.30-20.30

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.