Sosnowiec – Orlean. Grand Prix Pucharu Świata w szabli
W Orleanie oprócz kobiet rywalizowali również szabliści, a wśród nich nasz zawodnik Krzysztof Kaczkowski. Patrząc na dwa turnieje inaugurujące sezon niedawny w Orlenie i wcześniejszy w Oranie widać wyraźnie, że zarówno formą jak też stylem walki coraz bardziej przypomina on tego zawodnika, który wygrywał Turniej o Szablę Wołodyjowskiego.
Prawie idealnie
We francuskich zmaganiach nie udało się co prawda naszemu zawodnikowi wygrać wszystkich walk w grupie, jak uczynił to w Oranie, jednak zanotował pięć zwycięstw i minimalną porażkę 4:5. Niestety biorąc pod uwagę rozstrzygnięcia w innych grupach wynik ten nie pozwolił mu na bezpośredni awans do turnieju głównego, lecz skazał go na walkę w preeliminacjach. W nich najpierw gładko 15:6 pokonał Niemca, Mathisa Husmanna, zaś w kolejnym pojedynku wygrał 15:11 z Koreańczykiem, Jungho Parkiem.
Zarówno walki w grupach jak i w preeliminacjach toczyły się pod moje dyktando – ocenia K. Kaczkowski. - Myślę, że gdyby pojedynki sędziował inny arbiter także ostatnia walka grupowa w Orleanie zakończyłaby się moją wygraną. Sądzę, że dwie decyzje przyznające punkt rywalowi były błędne, ale teraz już to niczego nie zmieni.
Koreański mur
W turnieju głównym zarówno w Oranie jak i w Orleanie tym, który wyeliminował Kaczkowskiego z dalszej walki był Koreańczyk, Hansol Ha. W pierwszym z turniejów stało się to 1/32, zaś w drugim niestety już w 1/64 zmagań. Najpierw uległ mu 12:15, zaś w drugim starciu 11:15.
- Muszę przyznać, że o ile w Oranie to ja dominowałem w starciu z rywalem, a przegrałem przez błędy w końcówce walki, to w Orleanie przeciwnik świetnie wszedł w pojedynek i długo nie potrafiłem znaleźć skutecznego sposób na trafienie go – przyznaje nasz zawodnik. - Kiedy udało mi się wreszcie wypracować metodę na zdobywanie punktów jego przewaga była tak duża, że byłem w stanie jedynie zmniejszyć rozmiary porażki.
Ostatecznie w Orleanie Krzysztof zajął 39 miejsce, a w Oranie był sklasyfikowany na 21 pozycji. W rankingu światowym szablistów nasz zawodnik zajmuje aktualnie 63 miejsce, najwyższe spośród wszystkich notowanych Polaków.
Andrzej Kaim
Krzysztof Kaczkowski wraca do dawnej formy.
Fot. Polski Związek Szermierczy
41-219 Sosnowiec
+48 505 803 773
zkssosnowiec@interia.pl
Poniedziałek: 17.30-18.30
Wtorek: 16.30-18.30
Środa: 18.3-20.30
Czwartek: 16.30-18.30
Piątek: 18.30-20.30
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.