Fundamenty robią różnicę

05 marca 2024

Sosnowiec. Po Mistrzostwach Europy Kadetów i Juniorów

 

 

Z Tomaszem Dominikiem, jednym z naszych klubowych trenerów i szkoleniowcem kadry narodowej kadetek i juniorek o zakończonych niedawno Mistrzostwach Europy, o tym jak na tle rówieśniczek wypadły najlepsze polskie szablistki młodego pokolenia oraz gdzie dostrzega różnicę, która decyduje o tym, że pod względem wyników jesteśmy o krok za najlepszymi na Starym Kontynencie rozmawia Andrzej Kaim.

 

  • Posłaliśmy do boju najlepsze w Polsce szablistki, zarówno kadetki, jak i juniorki. Wyniki nie powalają na kolana. Jak oceniasz występ swoich podopiecznych?

  • Rzeczywiście, patrząc wyłącznie na wyniki, można odnieść wrażenie, że ustępujemy znacząco europejskiej czołówce. Jednak, jeśli spojrzymy szerzej na poszczególne elementy szermierczego kunsztu to możemy być dumni z naszych zawodniczek, szczególnie juniorek. Zuza Lenkiewicz zajęła 12 miejsce, ale od awansu do ćwierćfinału dzieliło ją tylko jedno trafienie. Tam zmierzyłaby się z Zasnett Kovacs, która w porównaniu do swojej reprezentacyjnej koleżanki Anny Spiesz, jest dużo łatwiejszą rywalką (przypominamy, że po wygranej z Lenkiewicz 15:14 Spiesz rozgromiła Kovacs 15:7, by ostatecznie wywalczyć srebrny medal – przyp. red.). Niestety, nie dowiemy się już czy Zuza mogła osiągnąć podobny wynik. W mojej ocenie tak. Wówczas zupełnie inaczej ocenialibyśmy występ naszej reprezentacji.

    Podobnie trzeba oceniać nasz występ w turnieju drużynowym. Nie daliśmy rady Francuzkom, ale dzięki wyśmienitej postawie Anieli Kozłowskiej byliśmy o krok od sprawienia niespodzianki. Pamiętajmy, że przegraliśmy zaledwie 41:45, a Francuzki w półfinale pokonały Włoszki 45:43, by w walce o złoto ulec Węgierkom 44:45. Takie wyniki pokazują, że nasze miejsce na MEJ (Polska ostatecznie uplasowała się na 6 miejscu – przyp. red.) nie do końca oddaje siłę naszej reprezentacji.

  • Skoro brakuje nam tak niewiele do większych sukcesów to w czym tkwi różnica? W wyszkoleniu technicznym czy może jest coś innego, co sprawia, że nie możemy postawić kropki nad i?

  • Z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o wyszkolenie techniczne to nie odstajemy od dziewczyn, które sięgają po medale. Największą różnicę widzę w przygotowaniu motorycznym – szybkości, dynamice, wytrzymałości. To właśnie te elementy sprawiają, że w kluczowych momentach pojedynków nie możemy przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Sądzę, że właśnie na przygotowaniu fizycznym powinniśmy więcej skupiać się podczas pracy w klubach, ale nie na etapie juniora, kadeta czy młodzika, ale znacznie wcześniej. W najmłodszych kategoriach wiekowych powinniśmy szczególnie zadbać o zbudowanie takiego fundamentu, do którego dokładać będziemy kolejne elementy szermierczego szkolenia. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż przeważnie najmłodsze dzieci, które pojawiają się w klubach szermierczych trenują najczęściej po dwa, maksymalnie trzy razy w tygodniu. Te trzy spotkania trenerzy muszą wykorzystać zarówno na ćwiczenia ogólnorozwojowe, jak i trening specjalistyczny. Nie sądzę, by na tak wczesnym etapie szkolenia szermierczego dobrym rozwiązaniem było zwiększenie liczby jednostek treningowych w klubie. Właśnie w tym miejscu pojawia się bardzo istotna kwestia, która jest pomijana. Oprócz zajęć w klubie dzieci mają również trzy lekcje wychowania fizycznego w szkołach. Zaangażowanie na tych lekcjach, aktywne uczestniczenie w rozmaitych formach gier i ćwiczeń przez adeptów szermierki da efekty w postaci lepszej kondycji, szybkości czy koordynacji ruchowej czy ogólnej sprawności.

  • Wybiegnijmy teraz daleko do przodu. Po sezonie przygodę z juniorkami zakończą dwie Zuzy: Lenkiewicz i Porada. Patrząc na ranking krajowy to numer 1 i 2 w Polsce. Co to oznacza dla naszej drużyny narodowej w tej kategorii wiekowej?

  • Przejście dwóch zawodniczek do kategorii młodzieżowca nie oznacza dla kadry katastrofy. Jest Aniela Kozłowska, która od dwóch lat ma pewne miejsce w kadrze juniorek. Marysia Więckiewicz, która tuż przed MEJ wypadła poza pierwszą czwórkę, a już wkrótce może do niej wrócić. Nie zapominajmy o naszej Gabrysi Wójcik, która debiutowała w kadrze juniorek. Jest jej rówieśnica Karolina Hofman. Poza nimi w rankingu juniorek na wysokich miejscach plasują się kadetki: Lidia Tabędzka, Amelie: Siwek, Kukla czy Ostrowska. Patrząc na to, jak rozwijają się ich kariery sportowe i jakie postępy robią, jestem optymistą.

  • Dziękuję za rozmowę.

 

Trener Tomasz Dominik.

Fot. Przemek Paśnik

 

 

Zagłębiowski Klub Szermierczy 

41-219 Sosnowiec

 

+48 505 803 773

 

zkssosnowiec@interia.pl

Obserwuj nas

Godziny treningów

Poniedziałek: 17.30-18.30

 

Wtorek: 16.30-18.30

 

Środa: 18.3-20.30

 

Czwartek: 16.30-18.30

 

Piątek: 18.30-20.30

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.