Sosnowiec. Po Mistrzostwach Polski Seniorów w szermierce
Z trenerem Tomaszem Dominikiem o złotych dziewczynach, perspektywach dla sosnowieckiej szermierki oraz wynikach lokalnego plebiscytu na najlepszego sportowca i trenera rozmawia Andrzej Kaim.
Zacznijmy nie od omówienia sukcesów podczas Mistrzostw Polski Seniorów w szermierce, ale od równie miłego lokalnego akcentu. W plebiscycie na najlepszego sportowca i trenera w Sosnowcu wszystkie nagrody trafiły w ręce szermierzy. Ty zostałeś najlepszym trenerem 2023 roku, twój podopieczny Krzysiek Kaczkowski wygrał w kategorii sportowiec roku, a ekipa szablistek ZKS sięgnęły po tytuł najlepszej drużyny. Dodatkowo Angelika Wątor sięgnęła po nagrodę w kategorii najpopularniejszego sportowca. Co oznacza dla ciebie to zwycięstwo?
Przede wszystkim jest mi niezmiernie miło, że doceniono nasze sukcesy i ciężką pracę. Dzięki temu zyskałem przede wszystkim dodatkową motywację do tego, żeby nie spoczywać na laurach, tylko starać się jeszcze bardziej. Wyniki plebiscytu to efekt naszych ubiegłorocznych dokonań. Zwycięstwa w mistrzostwach Polski, medale wywalczone podczas Igrzysk Europejskich czy Mistrzostw Europy to osiągnięcia, które zasługiwały na docenienie. Mamy nowe cele, z których część już udało się osiągnąć, ale kilka z nich jeszcze czeka na swoją kolej.
Wróćmy do Mistrzostw Polski. Zuza znów dokonała niezwykłych rzeczy. Pisze własną legendę. Cztery lata z rzędu staje na najwyższym stopniu podium, a dorzuca do tego obronę mistrzostwa z drużyną. Chyba ze spokojem możemy patrzeć w przyszłość?
Zuza już osiągnęła niesamowite sukcesy, zarówno indywidualnie, jak i z koleżankami z drużyny, a ma dopiero 24 lata. Jej dokonania na stałe zapiszą się w szermierczych kronikach. Myślę, że wszystko co najlepsze jeszcze przed nią. Jeśli chodzi o arenę krajową to od lat pokazujemy, że sosnowiecka szkoła szermierki należy do najlepszych. Cieszy to, że mimo licznych sukcesów możemy być spokojni, że w kolejnych latach nie zabraknie podobnych dokonań. Przed naszą kobiecą drużyną rysują się wspaniałe perspektywy. Najstarsza zawodniczka w składzie to 24-letnia Zuza, o dwa lata młodsza jest jej siostra Julia, a trzeci filar zespołu Gabrysia Wójcik ma zaledwie 18 lat. Jestem przekonany, że dziewczyny jeszcze przez wiele sezonów będą dominować w Polsce, a mam nadzieję, że dołożą do tego równie spektakularne sukcesy na arenie międzynarodowej.
Liczyliśmy, że równie w równie radosnych nastrojach będziemy po turnieju indywidualnym męskiej szabli. Niestety, nasz mistrz, Krzysztof Kaczkowski, został zdetronizowany. Jak oceniać jego występ?
Nikt nie jest terminatorem. No, może z wyjątkiem Zuzy. Trzeba przyznać, że Olaf Stasiak, który pokonał Krzyśka w ćwierćfinale, a później sięgnął po mistrzowski tytuł indywidualnie oraz wraz z drużyną KKSz Konin, walczył podczas mistrzostw wybitnie. Pamiętajmy, że oprócz wyeliminowania naszego mistrza, pokonał całą krajową czołówkę szermierzy. W półfinale pokonał świetnego juniora, Aleksandra Denkiewicza, zaś w finale nie dał szans liderowi rankingu krajowego Szymonowi Hryciukowi. Krzysiek, podobnie jak Ksawery Czajkowski, znaleźli się w czołowej ósemce turnieju, co też trzeba docenić. Już za rok będziemy mieli okazję do rewanżu, a Krzyśkowi zostaje na osłodę to, że pokonał Stasiaka w ostatniej walce turnieju drużynowego, a wcześniej zapewnił naszej drużynie awans do walki o złote medale, miażdżąc 12:3 Piotra Szczepanika, który wywalczył w Warszawie brązowy medal w turnieju indywidualnym.
Ciebie jako trenera kadry narodowej kadetek i juniorek chyba cieszą wyniki dziewczyn, które już wkrótce będą walczyć podczas Mistrzostw Świata w Rijadzie. Liderka teamu – Zuza Lenkiewicz z TMS Sosnowiec – sięgnęła po brąz indywidualnie, nasza Gabrysia Wójcik zakończyła zmagania na 10 miejscu, Zuza Porada (TMS Sosnowiec) była 12, a Aniela Kozłowska (UKS Hajduczek Olsztyn) 13. Rezerwowa Karolina Hofman (TMS Sosnowiec) była 8. To chyba dobry prognostyk.
Liczę, że dziewczyny, zwłaszcza w turnieju drużynowym sprawią niespodziankę. Mimo że w Rijadzie przyjdzie nam się zmierzyć z wszystkimi najlepszymi drużynami na świecie, uważam, że jesteśmy w stanie walczyć o medale. Może tylko złoto jest poza naszym zasięgiem, ale nie krążki z innych kruszców.
Oby to były prorocze słowa. Już zaczynamy trzymać kciuki.
41-219 Sosnowiec
+48 505 803 773
zkssosnowiec@interia.pl
Poniedziałek: 17.30-18.30
Wtorek: 16.30-18.30
Środa: 18.3-20.30
Czwartek: 16.30-18.30
Piątek: 18.30-20.30
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.