Sosnowiec. Po III Pucharze Polski Seniorów
Z Zuzanną Cieślar o zwycięstwie na własnym podwórku, gronie wiernych fanów oraz szansach na zakwalifikowanie się na turniej potocznie nazywanym „dobijakiem” rozmawia Andrzej Kaim.
Gdzie Ci się lepiej walczy? W swoim mieście, przed może niezbyt liczną, ale wierną publicznością czy jednak gdzieś daleko od domu?
Do tej pory, gdy walczyłam w Sosnowcu, zawsze bardzo mocno się stresowałam. Tym razem było jednak inaczej. Zamiast presji czułam dodatkową mobilizację. Dzieciaki, które pojawiły się na zawodach, ich doping i radość po moich zwycięstwach, były bardzo przyjemną odmianą.
Zaczęłaś prawie idealnie. 5 zwycięstw i 1 minimalna porażka w grupie, a później seria wygranych walk zakończona wysokim zwycięstwem w finale nad Małgorzatą Kozaczuk. Przypomnijmy, że startowałaś w tym sezonie w dwóch odsłonach Pucharu Polski Seniorów i w obu wygrałaś. Masz jakiś patent na wygrywanie w tych zawodach?
Przede wszystkim nie są on dla mnie już tak stresujące jak we wcześniejszych latach. Przyzwyczaiłam się do presji związanej z zawodami. Zamiast myśleć o tym jak wypadnę po prostu staram się jak najlepiej walczyć i mieć przy tym dużo radości.
Zwycięstwo w Sosnowcu sprawi, że w doskonałym humorze pojedziesz do Saint-Niklaas w Belgii gdzie w sobotę i niedzielę odbywa się kolejna odsłona Pucharu Świata. To ostatnia szansa na wywalczenie przepustki na tzw. dobijaka czyli turniej, który jest ostatnią szansą na wywalczenie prawa startu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Pojedzia tam tylko jedna Polka, a w grze pozostały dwa nazwiska: Kozaczuk i Cieślar.
Faktycznie belgijski Puchar Świata zdecyduje o tym, która z nas zyska prawo do wzięcia udziału w dobijaku. Wiemy, że musimy spisać się jak najlepiej i naprawdę daleko zajść podczas zmagań indywidualnych w Saint-Niklaas. To i tak będzie tylko pierwszy krok w kierunku wyjazdu na igrzyska, bo później trzeba wygrać turniej kwalifikacyjny w Differdange w Luxemburgu czyli właśnie dobijaka.
Ściskamy kciuki i mamy nadzieję, że po zawodach w Belgii, będziesz mieć dużo powodów do radości.
41-219 Sosnowiec
+48 505 803 773
zkssosnowiec@interia.pl
Poniedziałek: 17.30-18.30
Wtorek: 16.30-18.30
Środa: 18.3-20.30
Czwartek: 16.30-18.30
Piątek: 18.30-20.30
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.